Ziomek który to spisał przypomina mi paru moich kolegów i trochę może mnie. ewidentnie dużo myśli i mógłby się wyluzować. to właściwiei pierwzy raz kiedy miałem okazję troszkę poznać realia życia w których mniejszość żydowska stanowi część tkanki społecznej. Autor jest zaangażowany politycznie i z opisów jego znajomych wnioskuje że ponadprzeciętnie zaangazowany w zycie intelektualne. nie jest jednak bogaty – tu ponownie moje braki w edukacji historycznej utrudniały mi zrozmienie na ile styl życia opisywany przystawał do realiów. łatwo też zapomnieć o młodym wieku narratora. był to styl życia poniekąd . szokujące i niezrozmiałe jest jak silny podział między żydami i nie-żydami – nie ma chyba we współczesnej polsce dużego miasta odpowiednika – może romowie? z pewnością imigranci czy to z Ukrainy czy